Rowerowa wyprawa będzie jeszcze lepsza w towarzystwie ukochanego czworonoga! Jak sprawić, by psiak też miał przyjemność z takiej wycieczki?

Jakie psy możemy zabrać na przejażdżkę rowerem?

Bieganie przy rowerze nie jest aktywnością dla każdego czworonoga! Nie poradzą sobie z tym w szczególności małe psiaki, takie jak yorki czy hawańczyki, a także zwierzaki o krótkich łapkach – jamniki, corgi i bassety. Wycieczka rowerowa może być także zbyt dużym wysiłkiem dla ras o skróconym pysku, które nie potrafią skutecznie chłodzić przegrzanego organizmu dyszeniem. Tego typu rozrywek powinny unikać także psiaki otyłe, starsze i chore. Bieganie przy rowerze będzie za to doskonałym ćwiczeniem dla zdrowych, średnich i dużych psów, które uwielbiają wszelkiego rodzaju ruch i mają rozwiniętą odpowiednią masę mięśniową. Wspaniale sprawdzą się w tym rasy myśliwskie, takie jak wyżły i spaniele oraz psy zaprzęgowe – husky i malamuty.

Jak przygotować psa do wycieczki rowerowej?

Psiak, którego zamierzamy zabrać na rower musi być przede wszystkim nauczony ignorowania innych psów i ludzi. Silne szarpnięcie na smyczy przymocowanej do roweru bez problemu go wywróci. Przed dłuższą wyprawą musimy go także nauczyć podstawowych komend, takich jak siad i stój, które pomogą nam w opanowaniu zwierzaka, gdy się zatrzymamy. Niezwykle ważna będzie również umiejętność biegnięcia równym tempem po jednej stronie roweru, niewyprzedzania go ani nie zatrzymywania się podczas jazdy. Dlatego naukę warto rozpocząć od bardzo krótkich przejażdżek, które pozwolą psu zrozumieć, na czym polega ta aktywność.
Czworonóg, który ma nam towarzyszyć przy rowerze, musi mieć także dobrą kondycję i odpowiednią masę mięśniową. Regularne bieganie z psem, długie spacery na lince i pływanie pozwolą zwierzakowi nabrać wytrzymałości potrzebnej do dłuższego biegu. Musimy także pamiętać, że takie aktywności wymagają w pełni ukształtowanego kośćca, czyli zakończonego okresu wzrostu. W zależności od rasy i docelowej wielkości psiaka, okres ten kończy się w wieku roku do nawet 2 lat. Pierwsze lata życia czworonoga powinniśmy więc przeznaczyć na spokojniejsze aktywności – naukę komend, odpowiednią socjalizację i budowanie relacji z opiekunem. Nadmierne obciążanie wciąż rozwijającego się organizmu może skutkować nieodwracalnymi zmianami, takimi jak zniekształcenia kości czy dysplazja.

Jaki sprzęt będzie nam potrzebny?

Podczas przejażdżki rowerowej, szczególnie w mieście i w lesie, musimy trzymać psa na smyczy. W specjalistycznych sklepach możemy zaopatrzyć się w pręty montowane do roweru służące do bezpiecznego przyczepienia smyczy tak, by nie plątała się i nie zaczepiała o rower. Dzięki temu obie ręce będziemy mieć wolne, co przełoży się na bezpieczeństwo naszej jazdy. Wiele takich wysięgników posiada także amortyzator, dzięki któremu ani pies, ani jadący na rowerze opiekun nie będą odczuwać tak silnych szarpnięć podczas jazdy. Pies biegnący przy rowerze musi mieć zapewnioną pełną swobodę ruchu i możliwie jak największą wygodę. Najodpowiedniejsze będą do tego dobrze dopasowane szelki typu guard lub specjalna uprząż służąca do ciągnięcia. Niedopuszczalne jest zabieranie psa na rower w kolczatce i łańcuszku zaciskowym. Również zwykła obroża nie jest dobrym pomysłem, gdyż silne wstrząsy i szarpnięcia mogą z łatwością uszkodzić kręgosłup psa.
Dodatkowo na każdą rowerową wyprawę z psem powinniśmy zabierać ze sobą miskę i wodę dla zwierzaka. Warto mieć przy sobie także kaganiec fizjologiczny, na wypadek gdyby zmęczony psiak odmówił dalszego biegu i konieczności wracania do domu autobusem.

Sposób na psie miniaturki

Najmniejsze czworonogi równiez mogą towarzyszyć nam podczas przejażdżki rowerowej. Nie będą one w stanie biec obok nas, jednak bez większego problemu będziemy mogli przewieźć je w specjalnym koszyku montowanym z przodu roweru. Odpowiednio dopasowany koszyk pozwoli nam na bezpieczne przewiezienie psiaka nie większego, niż 10 kg. Ważne, by taki sprzęt posiadał klapę uniemożliwiającą zwierzakowi wyskoczenie na drogę lub miejsce do przypięcia krótkiej smyczy. Do jazdy w koszyku także powinniśmy stopniowo przyzwyczajać czworonoga – chwiejna podróż na tak dużej wysokości może być niemałym szokiem dla psiaka!